Długo mnie tutaj nie było, można powiedzieć że nawet o blogu zapomniałem tak mnie pochłonęła jazda na rowerze. Lecz nic straconego postanowiłem wrócić i prowadzić dalej swego bloga kontynuować wpisy i wstawiać zdjęć z moich mniejszych i większych wycieczek rowerowych.
Po tak długiej nie obecności na blogu zebrało się troszkę tych wycieczek więc zdecydowałem o publikację tych najfajniej szych w skrócie oto kilka z nich.
Po Warmii i Mazurach
Po tak długiej nie obecności na blogu zebrało się troszkę tych wycieczek więc zdecydowałem o publikację tych najfajniej szych w skrócie oto kilka z nich.
Zdobywanie zapomnianych ruin pałaców i pałacyków
Podbijanie powojennych bunkrów na Warmii
Po Warmii i Mazurach
W tym okresie był również Gietrzwałd ze wspaniałą drogą krzyżową i źródełkiem
Kopalnia w Reptach i park w Świerklańcu
Chudów ze znajomymi z pracy
Oczywiście był również rodzinny wyjazd na Górę św. Anny
Prawdziwie zielony szlak + Grunwald wraz z bratem
W deszczowy poranek i słoneczne popołudnie ruiny zamku w Ogrodzieńcu
Tam gdzie każdy 15 sierpnia podąża czyli Częstochowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz